FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Pole treningowe Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Nicole Timson
Gryffindor



Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles / Gryffindor!
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Nie 21:48, 20 Lip 2008 Powrót do góry

- Dobra, ja już skończyłam. A ty? - zapytała podając mu nową butelkę czystej zimnej wody.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jason Colt
Gryffindor



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor!
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Nie 21:51, 20 Lip 2008 Powrót do góry

- Ja też. - Wziął wodę od Nicole. - Dzięki.
Upił łyk z butelki.
- Może gdzieś pójdziemy? Nie lubię zapachu palących się kukieł - zaśmiał się.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicole Timson
Gryffindor



Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles / Gryffindor!
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Nie 21:52, 20 Lip 2008 Powrót do góry

- Jasne, ja też nie..Może..hmm.. - spojrzała w górę - Wieża widokowa? - zaproponowała


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jason Colt
Gryffindor



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor!
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Nie 21:53, 20 Lip 2008 Powrót do góry

- Okej - powiedział i razem z Nicole opuścił plac treningowy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jason Colt
Gryffindor



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor!
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Pon 10:39, 21 Lip 2008 Powrót do góry

Odstęp:

Jason wszedł na pole treningowe z książką pod pachą. Rozłożył ją na ziemi i znalazł to, co wcześniej zaznaczył.
Cytat:

Petrificus Totalus – zaklęcie, które pozwala na porażenie ciała przeciwnika. Akcent na 'tri' i 'ta'.
Brak ruchu. Chęć pokonania przeciwnika, porażenia go.

Enervate - zaklęcie, pozwalające na przywrócenie przytomności danej osobie. Akcent na 'va'. Brak ruchu. Chęć, aby dana osoba była zdrowa i żyła.


Wziął się do czarowania. Zauważył jakiegoś żuka, który spacerował sobie powoli. Skupił się na tym, aby porazić małe ciałko żuka.
- Petrificus Totalus - powiedział, machając różdżką.

Nic się nie wydarzyło.

Wlepił wzrok w żuka z wyraźną chęcią porażenia, powstrzymania go od ruchu. Machnął różdżką.
- Petrificus Totalus - powiedział stanowczo.

Rozochocona różdżka wypadła Jasonowi z ręki.

Podniósł różdżkę z ziemi, psiocząc pod nosem na to zaklęcie. Skupił się bardzo mocno na porażeniu ciała żuka.
- Petrificus Totalus - krzyknął, machając różdżką.

Ciało żuka zostało porażone na chwilę.

Pełen nadziei wyobraził sobie całkiem nieruchomego żuka. Machnął silnie różdżką.
- Petrificus Totalus! - krzyknął bardzo głośno i bardzo stanowczo.

Żuk znieruchomiał pod wpływem zaklęcia porażającego. Opanowane.

Po opanowaniu zaklęcia usiadł na ziemi. Postanowił zrobić sobie małą przerwę, zanim weźmie się za kolejne zaklęcie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jason Colt dnia Pon 10:47, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Nicole Timson
Gryffindor



Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles / Gryffindor!
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 10:56, 21 Lip 2008 Powrót do góry

Nicole przybiegła samotnie na plac treningowy.
Zauważyła Jasona, więc krzyknęła do niego:
- Hej! - i zabrała się za naukę zaklęć.
Wyjęła książkę i przeczytała teorię wybranych zaklęć:

Cytat:
Colloportus – zaklęcie, które pozwala na zamknięcie jakiejś rzeczy. Akcent na 'por'. Brak ruchu. Wyobrażenie, jak dana rzecz się zamyka.

Bombardo – zaklęcie, które pozwala na rozwalenie czegoś mocnego. Akcent na 'bar'. Brak ruchu. Przywołanie wielkiego gniewu, złości. Chęć rozwalenia czegoś.



*Zacznijmy od..Bombardo!* - pomyślała i wyjęła różdżkę, którą wycelowała w gargulec znajdujący się naprzeciwko niej w małej odległości.
Wycelowała w niego i w swoim sercu czuła, że bardzo chce rozwalić posąg na małe kawałki.
Przywołała w sobie wielką złość, gdy przypomniała jej się ta nieszczęsna dyskoteka, na której jej piękna błękitna sukienka legła w gruzach przez tą głupią wieśniaczkę z klasy wyżej.
- Bombardo! - powiedziała donośnym głosem nie robiąc żadnego specjalnego ruchu
Różdżka wypadła ci z ręki.
Podniosła różdżkę. Dziewczyna przywołała w myślach inne wspomnienie, które potrafiło ją strasznie rozzłościć.
Wczorajszy wypadek na wieży. Przecież, gdyby nie było Jasona to ona by już dzisiaj nie żyła i nie ćwiczyła by tego zaklęcia. Czemu była taka uparta i głupia, i nie posłuchała go wcześniej?
Nicole rozzłościła się na siebie bardzo chcąc rozwalić gargulca na kawałeczki.
- Bombardo! - krzyknęła
Różdżka drgnęła mocno.
Nicole buchała złością, gdyż przywołała jedne z najbardziej denerwujących ją wspomnień z jej życia. Była zła i na lalunię, która poplamiła jej drogą sukienkę, i na siebie, że nie posłuchała rad kolegi i że o mały włos się nie zabiła. Przypomniała sobie też, jak Michelle nic nie powiedziała jej o tym, że Natalie wyjeżdża! A przecież Nicky też jest jej przyjaciółką i też chciała o tym wiedzieć!
Dziewczyna wycelowałą w gargulca, i mocno trzymając różdżkę wypowiedziała zaklęcie:
- Bombardo!
Ucho gargulca odleciało w przestworza.
Czemu ten cholerny gargulec się jeszcze nie rozleciał?! Czemu Michelle nie uprzedziła mnie o wyjeździe Natalie, tylko sama jak głupia się od niej tego dowiedziałam w dniu jej wyjazdu?! Czemu lalunia chciała zepsuć jej piękny wieczór i zniszczyła jej piękną, aksamitną i drogą sukienkę?! Czemu nie posłuchałam Jasona wczoraj na wieży?! Przecież o mało co się nie zabiłam!
Dziewczyna buchała już złością. Bardzo chciała rozwalić gargulec, była zła, zła i jeszcze raze zła.
- - Bombardo!!! - krzyknęła stanowczo celując w posąg.
Gargulec wybuchnął! Zaklęcie opanowane.
Nicole usiadła na ławce i odpoczęła od tych wszystkich złych myśli. Napiła się trochę zimnej wody i powdychała świeżego powietrza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nicole Timson dnia Pon 11:05, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jason Colt
Gryffindor



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor!
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Pon 11:12, 21 Lip 2008 Powrót do góry

Odmachał Nicole z uśmiechem.
Jason po pewnym czasie podniósł się na nogi. Zerknął jeszcze raz w teorię Enervate. Hmm... Potrzebuje czegoś pozbawionego przytomności...
Zerknął na żuka, a na jego twarzy pojawił się diaboliczny uśmiech. Skupił się na wspomnieniu wczorajszego wieczoru, kiedy to Nicole usiadła na krawędzi wieży i o mało co się nie zabiła. Dlaczego nie posłuchała jego, Jasona? Dlaczego naraziła się na takie niebezpieczeństwo?!
- Drętwota! - krzyknął, machając różdżką w nieokreślony sposób.

Żuczek okręcił się na ziemi nóżkami do góry.

Skupił się na tym, żeby ożywić żuka. Bardzo zależało mu na tym, by opanować to zaklęcie.
- Enervate - powiedział głośno, machając różdżką.

Żuczek nadal leżał bezwładnie na ziemi.

Jeszcze raz skupił swoje myśli na żuczku, który teraz leżał, biedaczysko, obezwładniony przez Jasona na ziemi. Bardzo chciał go ożywić.
- Enervate - powiedział stanowczo, ale i delikatnie.

Dwie nogi żuczka lekko drgnęły.

Bardzo mocno się skupił. Żal mu się zrobiło tego biednego żuczka, który gdzieś pewnie zmierzał, a dorwał go jakiś niewyżyty uczeń i postanowił się nim posłużyć przy opanowywaniu zaklęć. Naprawdę, chciał go ożywić i dać mu wolność.
- Enervate - powiedział, machając różdżką w stronę żuczka.

Żuczek powoli stanął nóżkami na ziemi i czym prędzej uciekł od Jasona. Zaklęcie opanowane.

Jason, zadowolony z efektów, patrzył przez chwilę, jak żuczek odchodzi w pośpiechu. Sam po jakimś czasie usiadł na ławce; czekał, aż Nicole skończy czarować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicole Timson
Gryffindor



Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles / Gryffindor!
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 11:13, 21 Lip 2008 Powrót do góry

Nicole wstała z ławki i zabrała się za kolejne zaklęcie.
*Teraz w takim razie na odprężenie Colloportus.* - pomyślała i wyjęła kłódeczkę od pamiętnika.
Wycelowała w nią szybko i wyobraziła sobie, jak zamyka kłódkę.
- Colloportus - powiedziała
Kłódka drgnęła.
Skupiła się celując w kłódkę różdżką. Mocno w swoich myślach widziała, jak kłódka się natychmiast zamyka pod wpływem jej zaklęcia.
Bardzo chciała ją zamknąć, więc poprawnie wypowiedziała zaklęcie:
- Colloportus!
Kłódka kliknęła mocno.
Słysząc klikanie Nicole jesczze bardziej się zmotywowała. Wycelowała, unieruchomiła rękę, skupiła się, aby zamek od małej kłódki się zamknął.
Wyciszona powiedziała:
- Colloportus.
Kłódka chciała się zamknąć, lecz w pewnej chwili przestała.
Ostatnia próba. Dziewczyna ustawiła różdżkę w stronę zamka.
W jej głowie krążyły sceny, gdy Nicole zamyka kłódkę, bez żadnego klikania, ani zgrzytania.
Bardzo chcąc zobaczyć te sceny na żywo powiedziała płynnie z poprawnym akcentem:
- Colloportus.
Kłódka zamknęła się, zaklęcie opanowane! Gratulacje!
Zmęczona zapięła kłódkę spowrotem na pamiętnik i napiła się wody.
Usiadła na ławce obok Jasona.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jason Colt
Gryffindor



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor!
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Pon 11:17, 21 Lip 2008 Powrót do góry

- Jak tam nadgarstek? - zapytał Nicole, kiedy ta usiadła obok niego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicole Timson
Gryffindor



Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles / Gryffindor!
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 11:23, 21 Lip 2008 Powrót do góry

- A dziękuje, że pytasz. Trochę boli. - powiedziała pokazując opatrunek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jason Colt
Gryffindor



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor!
Płeć: Czarodziej

PostWysłany: Pon 11:24, 21 Lip 2008 Powrót do góry

- Aha - powiedział, przyglądając się ręce. - A czy przypadkiem nie miałaś iść dzisiaj na zmianę opatrunku do pani Pomfrey? - zapytał podejrzliwie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicole Timson
Gryffindor



Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles / Gryffindor!
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 11:25, 21 Lip 2008 Powrót do góry

- No miałam.. - wymamrotała - Ale po co? Przecież nie trzeba.. - od razu powiedziała


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin