Autor |
Wiadomość |
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Pon 19:46, 21 Lip 2008 |
|
- Aha - powiedział, stwierdziwszy, że nie ma co starać się rozmawiać na siłę. Sam także zanurzył się w lekturze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 19:50, 21 Lip 2008 |
|
Michelle nagle pomyślała, że można by zrobić Jasonowi kawał.
Wkręciła też do niego Nicole.
- Czy ty wiesz Jason, że ty jesteś naprawde czarującym chłopakiem? - zaczęła mówić wpatrując się w niego piękne oczy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Pon 19:52, 21 Lip 2008 |
|
Jason spojrzał zaskoczony na Michelle. Jeszcze chwilę temu nie okazywała takiej sympatii.
- A... Aha - powiedział w końcu, wciąż obserwując ją z niedowierzaniem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 19:53, 21 Lip 2008 |
|
- A ja wiem coś, czego ty nie wiesz, ale chętnie byś się tego dowiedział.. - powiedziała z czarującym uśmiechem - Coś bardzo ważnego o Nicole. - dodała |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Pon 19:54, 21 Lip 2008 |
|
Jason uniósł w górę jedną brew.
- A jak mogę się o tym dowiedzieć? - zapytał podejrzliwie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 19:55, 21 Lip 2008 |
|
Michelle lekko się przysunęła i cmoknęła go delikatnie w usta.
- To wystarczy. Przepraszam, nie mogłam się opanować. - powiedziała lekko speszona i zarumieniona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Pon 19:59, 21 Lip 2008 |
|
Jason wpatrywał się oszołomiony w dziewczynę. Nie mógł nic z siebie wydusić. Jedyną myślą, jaka teraz błąkała mu się po głowie, było: 'O rany, co powie Natalie! Ale spokojnie, to nie moja wina, to nie moja wina...'. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Michelle Hyde
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1681 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: *Gryffindor / *Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 20:00, 21 Lip 2008 |
|
- No to cześć! - powiedziała i pobiegła do zamku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jason Colt
Gryffindor
Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 888 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor! Płeć: Czarodziej
|
Wysłany:
Pon 20:02, 21 Lip 2008 |
|
- Michelle, zaczekaj! - Wydusił z siebie wreszcie. - Miałaś mi powiedzieć coś o Nicole!
Michelle jednak już tu nie było. Jason złapał się za głowę i zawył z wściekłości.
Wreszcie stał i skierował się do zamku na poszukiwanie Michelle. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jason Colt dnia Pon 20:06, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Vanessa Montez
Gryffindor
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 21:07, 21 Lip 2008 |
|
Vanessa przyszła do ogródka i zaczęła patrzeć w niebo , czekała że może ktoś się zjawi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vanessa Montez
Gryffindor
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Los Angeles Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pon 21:20, 21 Lip 2008 |
|
po chwili Vanessa poszła przed siebie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Śro 12:46, 23 Lip 2008 |
|
Shasa weszła na Błona i poszła do Ogrodu. Usiadła wygodnie na ławce i wyciągnęła teczkę z dokumentami które zaczęła przeglądać chodź znała je na pamięć.
Wypuściła swoje psy które natychmiast zaczęły biegać to tu to tam, a jej jastrząp latał w tą i we wtą. |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:08, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|