Ogród szkolny

Emma pokiwała głową twierdząco do Vanessy. - Natalie, Justin muszę iść. Do zobaczenia ! - powiedziała do nich, podeszła do Natalie przytuliła ją przyjacielsko i potem podeszła do Justina i też go przytuliła. Po chwili wyszła z błoni patrząc się znacząco na Vanessę.

-Ok, pa- również objęła przyjacielsko Emmę.
-No to co teraz, proszę pana ?- uśmiechnęła się słodko. Jednak po chwili znów oblała go wodą i zaczęła się śmiać.

Gość

- Chodźmy... - szepnęła do Emmy i ruszyła skradającym krokiem do zamku.

Cały czas śmiejąc się Natalie położyła się na trawie i zaczęła oglądać gwiazdy na niebie.
-Niebo jest dzisiaj takie śliczne- powiedziała uśmiechając się.

Gość

Caroline weszła na Błonia. Gdy zobaczyła te bujna roslinnosc i te slonce.Usiadła na ławce.

Po chwili wstała i zaczeła ogladac te piekne kwiaty.Uwielbiała je...Wprawiały ja w szczescie....Wierzyła ze kwiaty maja dusze...

Potem poszła w strone zamku...

Melinda weszła do ogrodu. Kotka zeskoczyła jej z rąk i czmychnęła między drzewa. Sama rzuciła torbe pod drzewo i usiadła pod nim nasycają się zapachem kwiatów i pięknym widokiem.

Przyszła na błonia i usiadła na ławce.

Po chwili udała się nad jezioro.

Po chwili Melinda wyjęła papier, pióro i kałamarz. Zaczęła się zastanwiać nad pracą domową, natępnie zaczęła pisać. Lekcje najlepiej odrabiało jej się na powietrzu wsród roślinności i zieleni. Zawsze tak robiła w domu.

Emma weszła do ogrodu z Maui'm. Trzymałą pieska na rękach chodząc pomiędzy kwiatam. W końcu usiadła na ławce i zaczęła bawić się ze swoim pupilkiem.

Gość

Vanessa weszła do ogrodu i przechadzając się pomiędzy klombami kwiatów zaczęła rozmyślać nad opowiadaniem na temat animaga. Jednak gdy zobaczyła Emmę, od razu przestała i podeszła do niej:
- Cześć Emm. Co u Ciebie? - spytała.

- O cześć Ness. Nawet nieźle. Obudziłam się z dobrym humorem, więc mam nadzieję, że do końca dnia będę w dobrym humorze. - powiedziałą i uśmiechnęła się do Vanessy, po czym pogłaskała swojego pieska. - A u ciebie? - zapytała.

Gość

- Wszystko w porządku. - uśmiechnęła się - Fajny piesek. Jak się wabi? - spytała spoglądając na pupilka Emmy.