Ogród szkolny

Gość

- Quidditch? Ja też uwielbiam ten sport! - odpowiedział z zachwytem - Uczyć się nie za bardzo lubię... - zaśmiał się - Ale za muzyką przepadam. Też gram na gitarzę, oraz śpiewam. - powiedział

(Ok. Poczekam xD.)

- Jeju, bardzo dużo nas łączy - zaśmiała się - Ale ty na pewno nie lubisz misiów.. - mruknęła biorąc zebrę na kolana.

Gość

Zaśmiał się cicho i powiedział żartobliwym głosem:
- O, a Pani zebra ma bardzo ładne paseczki!

Nicole zaśmiała się głośno i odpowiedziała udając zebrę:
- Taaa..a pan Justin ma bardzo fajne loczki

Gość

Justin zarumienił się lekko i uśmiechnął dotykając swoich włosów.
- A pani Nicole ma bardzo ładne oczy - dodał.

Nicole uśmiechnęła się i odpowiedziała:
- Pani Nicole dziękuje.

Gość

- Nie ma za co. Poprostu mówię prawdę - odparł na luzie Justin wsadzając jedną rękę w kieszeń. Nie odrywał wzroku od przepięknych oczu Nicole.

Nicole zarumieniła się i obejrzała chłopaka od góry do dołu. Był przystojny, komiczny i miał te same zainteresowania co ona.
- Mogę zadać jedno, dyskretne pytanie? - zapytała

Gość

- Dawaj. - powiedział

- Czy masz dziewczynę? - zapytała nieśmiało poprawiając włosy.

Gość

Justin zamyślił się przez chwilę. Wiedział do czego ona dąży. Najpierw był niewypał z Michelle, ale ta to była sknera i kujonica. Potem Maddie, lecz to już chyba skończone. Emma raczej też. Może Nicky będzie tą jedyną wybranką jego serca.
- Nie. Lecz mogę mieć ciebie. - powiedział spoglądając jej głęboko w oczy. Złapał ją lekko za rękę, która była taka ciepla i przyjemna.

Nicole uśmiechnęła się, a w głębi serca promieniała radością. Zakochała się. W Justinie. A on chyba w niej.
- No to mnie masz Justin. - powiedziała trzymając jego rękę.