Sala Wróżbiarstwa

-W porządku- powiedziała po czym wzięła do ręki trzy kostki. Spojrzała na okrąg po czym rzuciła dokładnie kostki. Wylosowała 12.
-Nadejdzie dobra odpowiedź, pewnie listowna. Naradź się zanim odpowiesz- przeczytała z podręcznika.
-Super- uśmiechnęła się.
-To teraz Ty rzucaj, a ja w tym czasie wszystko ładnie opiszę.

Gość

- Lily Pansy Bullstrode - przedstawiła się - Zacznij ty. - odparła

- No dobra. - powiedziała i wzięła do ręki kostki. Rzuciła i wylosowała liczbę 5.
- "Życzenie się spełni, ale raczej w nieoczekiwany sposób. Ktoś obcy może przynieść szczęście. " - przeczytała. - I co mam z tym zrobić? - zapytała lekko nie wiedząc jakie jest polecenie lekcji.

-Ok. - powiedziała Andis. Rzuciła trzy kostki do okręgu. Wyrzuciła 2, 1 i 2. - Pięć. -powiedziała Andis - A więc tak: 5- życzenie się spełni, ale raczej w nieoczekiwany sposób. Ktoś obcy może przynieść szczęście. - wyczytała z podręcznika Krukonka. - Teraz twoja kolej - powiedziała Andis patrząc na Lily.

-Musisz to po prostu opisać na pergaminie- uśmiechnęła się.

Wszystkie trzy kostki znalazły się w obrębie okręgu. Wylosowana liczba to 12. Symbolizuje ona dobrą wiadomość, najprawdopodobniej listowną. Ta wiadomość z pewnością uszczęśliwi człowieka. Hipotetycznie może to być list od rodziny czy ogólnie- od kogoś bliskiego. Należy naradzić się zanim postanowi się odpisać. Ubranie uczuć w słowa jest niezwykle trudne, więc trzeba z tym bardzo uważać. Opinia jakieś osoby, która spojrzy na sytuację z zewnątrz jest równie dobra.- napisała po czym oddała nauczycielce kartkę.

Gość

Lily wzięła znudzona kostki do ręki i rzuciła liczbę 8:
- Wpływy zewnętrzne są silne, możesz stać się ofiarą niesprawiedliwej kary. - powiedziała

Przeczytała kartkę Gryfonki i uśmiechnęła się do niej.
-Świetnie Natalie, właśnie o to mi chodziło. Dobrze się spisałaś- powiedziała po czym zaczęła krążyć po innych uczniach przysłuchując się ich rozmowom.

-Dziękuje proszę pani- uśmiechnęła się do nauczycielki po czym rozejrzała się po klasie.

-To chyba teraz to mamy zapisać na pergaminie i oddać profesorce... - powiedziała Andis. Zaczęła pisać. na jej pergaminie zaistniał taki tekst:

Cytat:

5 - życzenie się spełni, ale raczej w nieoczekiwany sposób. Ktoś obcy może przynieść szczęście.

Moje życzenie się spełni w nieoczekiwany, nietypowy sposób. Coś na wzór niespodzianki. Być może jakiś obcy, na którego się natknę przyniesie mi szczęście w ten sposób, że to moje życzeni będzie mieć większą szansę na spełnienie.

Anastazja Davis

-Głupota- powiedziała do siebie Andis. Nic z tego sensownego nie wyszło, a tym bardziej jak Andis przybrała do tego dość dziwaczne słowa - Raz kozie śmierć - powiedziała do siebie i oddała kartkę nauczycielce. Usiadła znów obok Lily.

Michelle napisała na kartce:

Cytat:

Wszystkie kostki znalazły się w obręczy. Wylosowana liczba to 5. Symbolizuje ona obce szczęście i życzenie, które się spełni.
Życzenie, które niespodziewanie się spełni bardzo uszczęśliwi i ucieszy człowieka.
Może to być jedno z największych marzeń tej osoby, lub życzenie które pomyślał przypadkowo. Szczęście od osoby obcej również może uszczęśliwić, lecz może też być niebezpieczne, gdyż nie znamy osoby obcej.

Podeszła do nauczycielki i oddała jej pracę.

Gość

Lily nabazgrała na kartce:

Cytat:

Wylosowana liczba to 8. Wszystkie kostki są w obrębie obręczy.
Ktoś może mieć na mnie duży wpływ, może to być osoba z zewnątrz, czyli obca. Niestety te wpływy mogą się źle na mnie skończyć. Mogę dostać karę, która jest
dla mnie niesprawiedliwa.

Podała nauczycielce kartkę i zasiadła obok Andis.

-Dobrze sobie poradziłyście dziewczyny, ale mam jedno zastrzeżenie do Anastazji i Lily. Ta przepowiednia nie dotyczy Was samych, ale Waszych parterów. Dlatego właśnie pracowaliście w grupach i mieliście wróżyć sobie nawzajem.
-Tak więc:
Natalie Foster- W
Michelle Hyde- W
Anastazja Davis- P
Lily Bullstrode- P

-Możecie się rozejść. Wiem, że jest lato i nie jesteście w stanie długo usiedzieć w jednym miejscu. Do widzenia- powiedziała do uczniów.