Szkolny park

- dzięki . Zobaczymy jak to będzie..miejmy nadzieję , że wszystko oki - powiedziała z uśmiechem . - wiesz co? zdziwisz się , ale jednak zrobiło mi się zimno - zaśmiała się - ale mam zapas! - powiedziała stanowczo i wyjęła z wielkiej swojej torebki białą kurtkę . Od razu ją założyła .

- Na pewno wszystko będzie w porządku - powiedział z uśmeichem. Kiedy dziewczyna włożyłą kurtkę, uśmiechnął się jeszcze szerzej. - A widzisz, jednak jest Ci zimno! Może to obecność takiego pochłaniacza ciepła jak ja Cię wyziębiła? - zaśmiał się. - Ale to chyba akurat nie jest pozytyw, jeśli o mnie chodzi... - Zamyślił się, po czym wzruszył ramionami. - No, w każdym razie: masz zapas - podsumował z usmiechem.

Van zaśmiała się . - przydałby się tu jakiś kominek ... , ale nie ma tak dobrze...niestety ..w sumie fajnie by to wyglądało taki jeden kominek na cały Błonia właśnie tu ! ah marzenie - powiedziała ze śmiechem.

Jason zaczął się śmiać.
- Taa. kominek na błoniach... W sumie, w Hogwarcie wszystko jest możliwe - powiedział z uśmiechem.

- oj fajnie by było jak by się sprawdziło to za kilka dni - zaśmiała się . - umiesz grać na gitarze?-spytała

Zdziwił się nieco tym pytaniem
- Tak, umiem grać na gitarze - odpowiedział. - A co?

- bo ja przyznam się , że umiem średnio i musze od kogoś pobrać lekcje - zaśmiała się i włożyła ręcę do kieszeni kurtki.

- No cóż, jeśli chcesz, mogę Ci udzielić kilku wskazówek - powiedział. - Ale nie myśl, że gram nie wiadomo jak: jestem samoukiem, więc moja wiedza może być wybrakowana - uśmiechnął się.

- oki , spoko . Wystarczy mi jak zagram choc troszeczkę , ale może te wskazówki powiesz mi jutro bo dzis to ja jestem jakaś padnięta - powiedziała z uśmiechem. A po chwili zamyśliła się. Myślała o wakacjach... - jejku ...jak ja bym chciała wakacje..-powiedziała cicho.

- Jakby co: jestem do dyspozycji - uśmiechnął się do niej. - Zdziwisz się, ale tu prawie wszyscy chcą, żeby lekcje się już zaczęły. Wbrew pozorom, podczas wakacji jest tu strasznie nudno. No i pusto.

- a jak spędziłeś wakacje? wyjechałeś gdzieś?-spytała

z/w ( 15 minut okoł0 )