Szkolny park

- nie tam..wytrzyma się - zaśmiała się. I ucieszyła , że chłopak nic nie powiedział na temat jej wyglądu , imienia i nazwiska .

Jason tak patrzył i patrzył na Vanessę i myślał, kogo mu ta dziewczyna przypomina. Do myślenia dawało mu tez imię i nazwisko dziewczyny. Teraz jednak jego mózg zrobił strajk - postanowił nie pracować w efekcie protestu na zimno. Jason zanotował więc w myślach, że trzeba nad tym pomyśleć przy kominku w Pokoju Wspólnym, a teraz dać sobie spokój.
- Ja tam jestem ciepłolubny, najchętniej nosiłbym na plecach rozpalony kominek - zaśmiał się. - A do którego domu Cię przydzielili? - zapytał, bo to pytanie również go nurtowało. - Jeśli w ogóle Cię przydzielili: ostatnio coś są spore opóźnienia.

- nie ...nie przydzielili mnie jeszcze. Niestety - powiedziała tylko .- a ja właśnie kocham chorować - zaśmiała się - nie lubie ciepłych ubran-dodała

- Zapytam więc inaczej: do jakiego domu chciałabyś trafić? - zapytał. Kiedy dziewczyna wspomniała o tym, że lubi chorować, nie był w stanie ukryć swojego zdziwienia. - No to udało Ci się mnie zaskoczyć - powiedział w uśmiechem.

- chciałabym...hm..Gryffindor - powiedziała z uśmiechem .. - a widzisz..ja zaskakuje po prostu ludzi to jakis cud - zaśmiała się po czym usiadła wygodniej na ławce.

- Fakt, bardzo zaskakujesz - powiedział z uśmiechem. - Od jak dawna jesteś w szkole?

- od wczoraj - zaśmiała się . - znam zaledwie 3 osoby - powiedziała nadal z uśmiechem . - a Ty?-spytała

- Uu, ja to już stały bywalec - powiedział. Zastanowił sie przez chwilę... - Chociaz nie... jestem tu dopiero od... ja wiem... połowy wakacji...? Coś takiego. - powiedział w końcu. - A wydaje się, jakby to było nie wiadomo ile!

- połowa wakacji? oo to nawet,nawet długo .. - powiedziała z uśmiechem . Po chwili myślenia postanowiła powiedzieć - ja sie boje tu jednego , że każdy znienawidzi mnie za to że jestem filmową słodką Gabriellą z hsm . Vanessą Hudgens w końcu...- dodała i bała sie reakcji chłopaka.

Jason aż klasnął w dłonie w efekcie oświecenia.
- Wiedziałem! - powiedział. - Kogoś mi przypomniałaś, tylko nie bardzo kojarzyłem kogo! Ale teraz już wiem - powiedział z uśmeichem. - A dlaczego się tego boisz?

- chociażby dlatego , że niektórzy nie lubią słodkiej Gabrielli z hsm i myślą że taka jestem na prawdę. A ja taka nie jestem... - powiedziała patrząc w ziemię a potem na chłopaka - i wiesz niektózy nie lubią mojego głosu i tak dalej..tego się obawiam - dodała

- Ale przecież odgrywana przez Ciebie rola w filmie nie musi pokazywać, jaka jesteś naprawdę - powiedział natychmiast Jason. - Rzeczywiście, niektórzy mogą sądzić, że Gabriella i Ty to jedna osoba, ale Ci bardziej inteligentni zauważą, że wcale tak nie jest. O ile w ogóle o tym pomyśleli.
Uśmiechnął się do niej pokrzepiająco.