Ogród szkolny

Gość

- Długo już jesteś w hogwarcie? Masz już tutaj przyjaciół? - spytał
- Jeżeli mogę wiedzieć, rzecz jasna - dodał uśmiechając się sympatycznie

-Jasne że możesz wiedzieć- uśmiechnęła się.
-Dokładnie nie wiem, ale już dość długo tu jestem i zdążyłam tą szkołę polubić. Jeśli chodzi o przyjaciół to szczerze mówiąc nie narzekam, spotykam się z grupą wspaniałych ludzi- uśmiechnęła się.

Gość

- Aha, rozumiem
- No to świetnie - powiedział
- A ja dopiero kilka dni, ale zdążyłem już poznać kilka osób - dodał po chwili

-A jak Ci się podoba w tej szkole ?- spytała z uśmiechem.

Gość

- Jak na razie, wydaje mi się naprawdę fajnym miejscem
- I ludzie tutaj także są sympatyczni, a to ma duży wpływ na moje zdanie o tej szkole
- Byłem dopiero na jednej lekcji, ale też było bardzo fajnie..No i szkoła z takimi cudownymi miejscami jak to, musi być fajna. Wydaje mi się, że polubię tę szkołę - powiedział z uśmiechem, patrząc na Natalie
- Jesteś naprawdę świetną osobą. Cieszę się, że poznałem Cię jako jedną z pierwszych osób, w tej szkole - dodał po chwili, uśmiechając się jeszcze promienniej

-Miło mi to słyszeć- uśmiechnęła się promiennie, a na jej policzkach pojawił się lekki rumieniec.
-Ja też bardzo się cieszę. Zostałeś przydzielony na Wróżbiarstwie akurat do mojej grupy. Bo od tego zaczęła się nasza znajomość..-uśmiechnęła się.

Gość

- No tak..I też strasznie się cieszę, że jesteśmy w tym samym domu. I jeszcze Emma w nim jest. Naprawdę, cieszę się, że jestem w Gryffindorze, i że są w nim takie wspaniałe osoby - powiedział i widać było, że mówił szczerą prawdę

-Dziękuje w imieniu swoim i Emmy- uśmiechnęła się.
-I zgadzam się z Tobą, że w Gryffindorze są wspaniali ludzie- puściła mu oczko.

Gość

- Ależ nie ma za co. Ja tylko mówię prawdę- i mrugnął do dziewczyny
- Oj, tak - dodał ze śmiechem
- Aczkolwiek znam z Gryffindoru jak na razie Ciebie, Emmę i Michellę - dodał jeszcze po chwili, i zaczął się śmiać

-To wystarczająco, by stwierdzić, że są tam wspaniali ludzie- zaśmiała się do niego. Po chwili z błyskiem w oczach rozejrzała się po ogrodzie. Bardzo lubiła w nim przebywać.

Gość

- No tak, jak zwykle znowu masz rację- odpowiedział ze śmiechem i zaproponował:
- Może się przejdziemy po tym pięknym miejscu?- spytał

-Z miła chęcią- uśmiechnęła się po czym z gracją wstała z ławki i spojrzała na niego.