Cichutki zakątek..

-Mam nadzieję, że to po niej odziedziczyłam..-zatrzepotała rzęsami. Pomachała Jen i podeszła do ogłoszenia.
-To może być ciekawe...chyba się skuszę..-powiedziała.

Jason zerknął ciekawie na kartkę, którą wywiesiła Jen.

-Myślisz, że się nadaję ?-spytała Jasona.
-A może pójdziemy razem ? Mógłbyś się zgłosić jako np. perkusista czy gitarzysta i moglibyśmy chodzić razem na próby. Sama nie wiem czy nadaję się na solistkę..-westchnęła.

- Jasne, że się nadajesz! - powiedział Jason z zapałem. - Ja niby gram na gitarze klasycznej, ale są to jakieś super brzmienia.

-Proszę Cię, chodźmy razem..-zrobiła maślane oczka.

- Koniecznie chcesz, żebym się zbłaźnił - powiedział, ale po chwili uśmiechnął się. - No dobrze, jeśli tego sobie życzysz: pójdziemy tam razem. A kiedy ma być ten casting? - zapytał.

-Na ogłoszeniu jest napisane, że o 14.00. Ale jeśli nie chcesz iść, to powiedz. Zrozumiem- powiedziała.

- Pójdę tam - powiedział. - Dla Ciebie - uśmiechnął się promiennie. - Postaram się być o 14.00, ale zastrzegam sobie prawo do drobnego spóźnienia - zaśmiał się.

(Nie wiem, czy uda mi się dorwać do komputera o czternastej, ale jakby co, to poświadcz za mnie, że jestem chętny)

-Mój zdolny chłopa...-zdążyła ugryźć się w język. Mocno się zarumieniła i zaczęła udawać, że czyta ogłoszenie.

(Ok, nie ma sprawy)

Jason uśmiechnął się szerzej, a jego policzki mocno się zaróżowiły.

-Ja..ja muszę iść. Zobaczymy się jutro. C..cześć- nie wiedząc co ma zrobić pomachała mu na pożegnanie i powoli ruszyła w stronę zamku.

(xD)

Jason jeszcze przez chwilę stał oniemiały tym, co powiedziała przed chwilą Natalie. W amoku odmachał dziewczynie. Rzucił jeszcze okiem na ogłoszenie i zadowolony ruszył do zamku.