Sala do Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami

-Dobrze... Teraz niech odpowie panna West. - powiedziała nauczycielka wskazując na Puchonkę.

Opuściła rękę i uśmiechnęła się do Caroline. Czekała na następne pytanie.

Słuchała uważnie Caroline.

-Czekamy, panno West - pospieszała nauczycielka uczennicę.

Uniosła rękę w górę. Znała odpowiedź na to pytanie.

-Niestety panno West nie możemy długo czekać. Panno Foster, damy innym szanse. Ty już odpowiadałaś, więc... na to pytanie niech odpowie panna Hyde.

Uśmiechnęła się do nauczycielki po czym opuściła rękę i uśmiechnęła się do Michelle.

Michelle wstała i powiedziała:
- Aby unieszkodliwić chochliki, trzeba użyć zaklęcia Immobilus, które je zamrozi. - odparła i usiadła na miejsce

-Dobrze, panno Hyde. Pięć punktów dla Gryffindoru. - powiedziała i znów zapisała sobie coś w notatniku. - Teraz nie będziemy ćwiczyć teorię, tylko praktykę. - powiedziała nauczycielka. Machnęła różdżką w stronę tablicy, a na niej pojawiła się formułka:

Cytat:

Immobilus – zaklęcie, które pozwala na unieruchomienie Chochlików Kornwalijskich. Akcent na 'mo'. Ruch różdżką do przodu. Chęć zatrzymania Chochlików.

Nauczycielka znów machnęła różdżką a na każdej ławce pojawił się chochlik.
-Macie unieruchomić te chochliki. Zabierajcie się do pracy, póki one wam nie bałaganiają rzeczy! - zaśmiała się nauczycielka. Usiadła za biurkiem i czekała na efekty.

Michelle zabrała się do pracy. Przeczytała teorię zaklęcia i wycelowała różdżką w jednego chochlika.
Skupiła się na tym aby zatrzymać Chochlika.
Machnęła różdżką do przodu i powiedziała:
- ImMObilus!

Nic się nie wydarzyło.

Jeszcze raz wycelowała bardzo chcąc zatrzymać chochlika.
Machnęła płynnie różdżką do przodu i powiedziała:
- ImMObilus!

Różdżka drgnęła. Chochlik zaczął dobierać ci się do rzeczy.

Emma wyjęła rózdżkę. Spojrzała na chochlika, który buszował jej po rzeczach. Zaczął ją strasznie irytować. Jedyne czego teraz w tej chwili to zatrzymanie i zamrożenie tego wścibskiego stworka. - ImMObilus!! - krzyknęła robiąc ruch różdżką do przodu i myśląc o tym jak bardzo chce go unieszkodliwić.

Różdżka drgnęła. Chochli ocknął się, że rzucasz w niego zaklęcie i w związku z tym zaczął dobierać ci się do włosów.

Natalie mocno się skupiła. Spojrzała na chochlika. Całą sobą zapragnęła go unieruchomić. To był jej główny cel. Wykonała różdżką ruch do przodku po czym bardzo wyraźnie powiedziała:
-ImMObilus

Różdżka tylko drgnęła. Chochlik zauważył twoje uszy... Lepiej się ratuj...