Kawiarenka Madame Rity

-Ta... Hitler... nieźle namieszał... Ale dobrze. że w Hogwarcie nie mamy takich typków... - powiedziała Andis.

-No... Ja słyszałem o paru typkach z przeszłości... Skąd w ogóle pochodzisz?

-Ze stanów zjednoczonych. Urodziłam się w Los Angeles, ale tak właściwie się ciągle przeprowadzałam. Więc można powiedzieć, że z całych stanów - roześmiała się Andis pijąc ciągle kawę - Ale potem przeprowadziłam się na stałe do dziadków w Londynie. A potem przyjechałam tutaj. I dobrze mi tu - powiedziała uśmiechnięta Andis.

Po chwili:

-Słuchaj... Muszę już iść... Fajnie się gadało... Cześć... - powiedziała z uśmiechem Andis do chłopaka, po czym pomachała mu i wyszła z kawiarenki.

Matthias dopił kawę i również wyszedł.

Nicole przybiegła do kawiarenki madame Rity.
Podeszła do kobiety i zapytała:
- Widzę ogłoszenie...mogłabym dzisiaj u pani wystąpić? Zaprosiłabym parę osób..- powiedziała błagalnie do kobiety.

- A ogłoszenie! Jasne wisi od dłuższego czasu. Wystąpić? A co robisz? - zapytała

- Śpiewam. - rzuciła

- Och, jak ja lubię śpiew. A szczególnie młodych dziewczyn. Dobra, masz dzisiaj koncert o 20:00. Zaproś parę osób, salę przygotuję, zarobisz też parę grosza. Moja kawiarenka nie jest często odwiedzana, a taki koncert trochę ją rozruszy - uśmiechnęła się - Czekam, do zobaczenia! - krzyknęła

- Dziękuje pani! jest pani boska! - krzyknęła szczęśliwa - Do widzenia!! - pożegnała i pognała na błonia

Kobieta zamknęła narazie kawiarenkę.
Przygotowała scenę oraz mikrofon.
Stoliki nakryła pięknymi czerwonymi obrusami, na stolikach postawiła zapalone świece. Kobieta poda czerwone wino, ciasteczka, oraz ciasto.
Kawiarenka otworzy się o 20.

madame rita otworzyła kawiarenkę! Zapraszamy na koncert!

Scarlet weszła do środka i zajęła miejsce przy wolnym stoliku.