Stół Hufflepuffu

Maddie odwróciła wzrok od książki i pogłaskała białą sowę, która właśnie wleciała do WS. Zdziwiona otworzyła paczkę i przeczytała list od rodziców. Była niesamowicie szczęśliwa, gdy skończyła go czytać. Wyjęła z papieru trzy Galeony i schowała je do swojego portfela. Potem zaczęła przeglądać pocztówki.
* O... Ta jest od Brandi. * - pomyślała zawieszając amulet na szyi.
* O, a ta od cioci Lucy. * - dodała w myślach próbując rozczytać pochyłe i niedbałe pismo ciotki.
Po chwili schowała wszystkie listy do torby i jak najpośpieszniej pobiegła na Ulicę Pokątną.

Gość

Caroline weszłą do WS.Usiadła na ławce i nałozyła sobie na talerz kanapkę z serem i sałata.Do picia nalała sobie sok pomaranczowy.Szybko zajadłą i wipiła po czym biorac torbe wyszła z Wielkiej Sali patrzac na magiczny sufit..

Maddie weszła do Wielkiej Sali. Usiadła przy stole na swoim ulubionym miejscu i zaczęła się rozglądać. Wybrała zapiekankę z serem, więc nałożyła ją na swój talerz. Zaczęła ją chrupać myśląc o każdym i wszystkim. Gdy skończyła, napiła się jeszcze soku pomarańczowego i zadowolona wyszła.

Odstęp czasu

Maddie weszła spokojnym krokiem do sali. Usiadła wygodnie na swoim miejscu przy stole i nałozyła na talerz dwa krokiety z mięsem przyozdobione zieloną sałatą.
Zjadła, napiła się dyniowego soku na dobry humor i zadowolona poszła na błonia.

Odstęp czasu

Madeline zagościła w Wielkiej Sali. Jak zawsze usiadła na swoim ulubionym miejscu przy stole puchonów. Nałozyła sobie na talerz sałatkę grecką, która wyglądała bardzo apetycznie. Popiła zjedzone, pyszne warzywa wodą z lodem i cytryną, po czym podśpiewując pod nosem jakąś piosenkę poszła zgrabnym krokiem do dormitorium Hufflepuffu.

Odstęp czasu

Maddie weszła do Wielkiej Sali. Była straszliwie głodna. Zapakowała sobie w papierową torebkę dwa duże ciastka z budyniem i poszła do Hogsmeade na mrożoną kawę.

Gość

Caroline weszła do WS. Usiadła i nałożyła sobie kanapkę z serem.
Zjadła z uśmiechem po czym wyszła z uśmiechem Z WS.

Maddie wolnym krokiem weszła do Wielkiej Sali. Usiadła przy stole. Nałozyła na talerz trochę sałatki i zaczęła w niej grzebać widelcem. Od niechcenia ją zjadła, popiła dyniowym sokiem i wyszła z sali.

Maddie weszła do WS. Usiadła przy stole Hufflepuffu.
Nałożyła na talerz dwa jeszcze gorące tosty z serem, które ze smakiem schrupała. Napiła się pomarańczowego soku i posilona wyszła.

Odstęp czasu

Maddie weszła do WS. Podeszła do stołu Hufflepuffu i usiadła na jednym z krzeseł.
Nałożyła sobie na talerz naleśnika z truskawkową marmoladą, a do szklanki wlała dyniowego soku. Gdy już się posiliła, zadowolona wyszła z sali.

Gość

Caroline weszła do WS. Usiadła przy stole i nałożyła sobie na talerz tosta z szynką, a do szklanki nalała soku z dyni.
Zjadła i wypiła po czym wyszła zadowolona z WS.

Maddie przyszła na kolację do Wielkiej Sali. Usiadła przy stole Puchonów i nałożyła na swój talerz dużą zapiekankę z serem i szynką. Napiła się soku pomarańczowego i najedzona wyszła z pomieszczenia.