Salon "U Ewy"

- Weź, bo jak sobie przypomnę ten jego sexy tyłeczek... - westchnęła. - WoW. Tylko go schrupać. - powiedziała jakby była strasznie na niego napalona xD a potem wybuchła śmiechem.

- On jest taki śliczny... - powiedziała 'rozmarzonym' głosem i zrobiła 'zakochane' oczka xD.

- Noo... A jak ca.. - zaczęła, ale skapnęła się co mówi i dokończyła inaczej. - patrzy się... Ten jego wzrok... - powiedziała i zaczęła się śmiać.

- Taaak... On całuje niesamowicie... - powiedziała cicho.

- Mhm... - mruknęła sama do siebie cicho. I zaczęła nucić sobie dalej tamtą piosenkę. - My problem isn't that I miss you, Cause I don't, My problem isn't that I kissed you, Ooh oh... -

- Em, czemu wciąż śpiewasz tą piosenkę? - spytała.

- Hmm...? - wyrwała się z zamyślenia. - Bo fajna jest... - odparła nadal do połowy nie w tym świecie xD

- Ale... jej tekst jest trochę taki... no wiesz... - powiedziała i zaczęła pluskać wodę swoją ręką.

- Jaki? - spytała patrząc się w sufit.

- No... "Moim problemem nie jest to, że tęsknię, bo nie... Moim problemem nie jest, że cię pocałowałam..." - wyrecytowała.

- No wiem... Tylko co w nin takiego dziwne i podejrzanego? - spytała dalej wpatrzona w sufit.

- Nie, nie mówiłam, że jest dziwna... - zaśmiała się. - czy tam podejrzana... - mówiła. - ...ale nigdy wcześniej piosenek w tym stylu nie śpiewałaś. - dodała.