FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 V PIĘTRO: Sklep i Herbaciarnia dla odwiedzających Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Sob 9:32, 17 Maj 2008 Powrót do góry

Tutaj chorzy lub rodzina pacjenta mogą odpocząć, napić się lub coś przekąsić.
Często jest tu głośno, bo tylko w tym miejscu szpitala można rozmawiać.
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Pon 19:53, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Stanęły na korytarzu przed wejściem do szpitala.
- Jak to mu się stało? Trzeba go zanieść do specjalnego oddziału. - wyjaśniła.
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:54, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Mnie... Eee... Przy tym nie było... - powiedziała i spojrzała ze smutkiem na Justina, którego dłoń po chwili złapała i mocno przytuliła do szyi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:55, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Ymm... Wtedy... Pamięta pani. Szukali nauczyciela... I wtedy na mnie i na Justina... - powiedziała mając łzy w oczach, ponieważ nie chciała przypominać sobie tego zdarzenia. - No... Stało się mu się coś z ręką. I trafił do skrzydła. Nagle dostał ataku.. - powiedziała wymijająco, nadal mając łzy w oczach


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Pon 19:57, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Ale w jaki sposób mu się to stało! - powiedziała niecierpliwa - Nie mamy dużo czasu!
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 20:00, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Maddie cały czas zerkała na Justina. Było jej go tak żal... Pamiętała go, jak byli razem w Sklepie Zonka... Justin był taki wesoły, dowcipny, kulturalny... A teraz jest bezradny... Maddie nie mogła wytrzymać. Uściskała Jstina jak najmocniej mogła. Była tak szcześliwa, że on jeszcze żyje, ale zarazem smutna, że nadal cierpi przez ból.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 20:03, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Jak dostał ataku? - zapytała Emma, lekko nie rozumiejąc pytania pielęgniarki. - Nagle zaczął krzyczeć. Potem chciał wstać z łóżka, ale powiedział, ze nie może, bo go wszystko boli. Wtedy położył się na łóżku i zaczął wrzeszczeć z bólu. Powiedział, żebym kogoś sprowadziła i zemdlał. A potem miał drgawki... - odparła i spojrzała dziwnym wzrokiem na Maddie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Pon 20:06, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Nie atak... - zdenerwowała się - Nie atak, tylko kto mu to zrobił, że ma coś z ręką? Przez zaklęcie? - wrzasnęła - Mam mówić po chińsku?
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 20:08, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Nie, ale nie sprecyzowała pani pytania. - powiedziała patrząc na zdenerwowaną pielęgniarkę. - Rzucono na nas zaklęcia. Ja byłam na błoniach,a on na wieży. I wtedy on próbował do mnie przybiec, ale nagle się przewrócił. I wtedy do mnie się jakoś doczłapał.. I to tyle... - wytłumaczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 20:08, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Poczuła na sobie dziwny wzrok Emmy, co trochę ją uraziło i sprawiło jej przykrość. Natychmiast odsunęła się od Justina.
* Zazdrosna... * - pocieszyła się w myślach, ale momentalnie przestała. Nie chciała obrażać innych. Nawet w myślach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maddie Fitzpatrick dnia Pon 20:08, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Pon 20:09, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Dobrze... Przepraszam... - uspokoiła się - Jestem po prostu zdenerwowana. A więc to nie było przez zaklęcie? - dodała.
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 20:11, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Sądzę, że nie było przez zaklęcie. Przez Cru.. - powiedziała i nagle się zatrzymała. *Przecież jak na mnie rzucili, to nic poważnego mi się nie stało. Tylko nie mogłam dojść długo do siebie...* pomyślała. - Uważam, że to było tylko przez to, ze się przewrócił... - odparła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Emma Montez dnia Pon 20:12, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin