Szkolny park

Nicole przyszła do parku. Usiadła na ławce, wyjęła kupioną księgę eliksirów i zaczęła studiować.

Odstęp

Nicole przeczytała trochę informacji o veritaserum. Zaciekawiło ją to bardzo.
Zaczęła czytać o Eliksirze Słodkiego Snu. Była ciekawa, czy profesor Avain dojdzie do siebie po wczorajszym incydencie.

Odstęp

Nicky zabrała książkę i powędrowała w podskokach w stronę zamku.

Lavinia weszła do parku. Usiadła sobie pod drzewem na ławce.

Odstęp czasu

Lavinia wyjęła swoją ulubioną książkę do czarnej magii i zaczęła ją czytać.

Po pewnym czasie

Lavinia odłożyła książkę na bok. Zamnęła oczy i marzyła...

Misteria weszła na błonia z Lodrem na ramieniu. Pogoda była piękna. Postanowiła usiąść na trawie i poprzygladac się szkole.

Lavinia zauważyła nauczycielkę. Na jej twarzy zagościł udawany uśmiech.
-Dzień dobry pani profesor. - powiedziała Lavinia po czym schowała książkę do Czarnej Magii do torby. Potem jej uśmiech znikł a Lavinia zaczęła rozmyślać.

- Witam Cię Lavinio - powiedziała nauczycielka - jestem Misteria Voland. Bedę Cie uczyć obrony przed Czarna Magią choć jak mniemam wolałabyś bym uczyła właśnie używania tego rodzaju magii - powiedziała uśmiechając się.

Nagle z jej ramienia poderwał się Lord i poszybowal w powietrze.

Lavinia zbadała swoimi błyszczącymi oczami nauczycielkę. Potem odpowiedziała:
-Owszem... Wolałabym uczyć się tego rodzaju magii... - stwierdziła po czm dalej rozmyślała.

Misteria Voland spojrzała na dziewczynę. Czuła że jest niemiłym towarzyszem, więc podniosła się z trawy i otrzepała z kawałków ziemi.

- Tego u nas w szkole się nie praktykuje - powiedział spokojnie, ale stanowczo - gdybyś chciała jednak wiedzieć jak sie przed tym uchornić, to zapraszam.

Ruszyła w kierunku zamku rozglądajac się za Lordem

Lavinia tylko spojrzała na odchodzącą nauczycielkę. Naglie przybiegła jej kotka:
-Iris! Gdzie ty byłaś?! - powiedziała do niej po czym kicia wskoczyła jej na kolana.
Zaczęła ją głaskać mówiąc:
-Nudziło mi się bez ciebie....