Jezioro i jego okolice

- Chętnie - uśmiechnęła się, po czym wstała.
Chwyciła przyjaciółkę pod rękę i razem ruszyły w stronę zamku.

Gość

Poszła za Nat.

Emma przyszła na błonia. Minęła się z Caroline i Natalie, wysłała im tylko lekki uśmiech. Potem zauważyła Tomoyę z Maddie. Podbiegła do nich.
- Hello Everybody! xP - krzyknęła ze śmiechem.

- Że co?! Czekaj... A JAKIE dokładnie miała te wizje? Mogę wiedzieć? Teraz już wiem, czemu się tak śmiała... - powiedział zamyślony.
- Ale to już nie jest śmieszne, niech one się zajmą swoimi sprawami.. - dodał poważnie.

- Em... Wyjaśnij mi coś... - powiedział poważnie Tom, patrząc na przyjaciółkę.

- Hmm..? Co? - spytała patrząc na poważną minę Toma i prawie nie zaczęła się śmiać, ale miała rozbawiony wyraz twarzy.

Maddie patrzyła na Emmę i Tomoyę cały czas się śmiejąc xD.

- Em, co Was wszystkich napadło? To jest wkurzające... - powiedział, patrząc poważnie na Em, po czym spojrzał na Madd.
- Przepraszam, chciałem z Tobą pogadać, ale nie w takiej sytuacji... Na razie - powiedział i poszedł do innej części błoni.
* Nienawidzę takich sytuacji... Nienawidzę... I gdzie, do cholery, jest Justin...?* - myślał

- Cholera... - przeklęła cicho patrząc na Emmę.

Emma spojrzała najpierw niezrozumiałym wzrokiem na odchodzącego Toma, a potem na Maddie.
- Co ja zrobiłam? - spytała.

- Ty nic... Ja jak zawsze za dużo mówię... - mruknęła.

- Mad... Ale to jak ja przyszłam, on poszedł. Może lepiej by było, gdybym w ogóle nie przychodziła. Ja nawet nie wiem, o czym wy rozmawialiście. Chciał mi coś powiedzieć, a potem wyskoczył z takim tekstem - powiedziała, siadając obok Mad.
- Cholera - przeklęła.