Jezioro i jego okolice

Gość

Caroline położyła się i usnęła..

Gość

Lily ponownie zerknęła na Natalie..
- Pewnie się uczy..Fosterowy kujon.... - szepnęła cichutko pod nosem i znowu zaczęła płynąć..

Gość

Caroline obudziła się.. Oparła się o szorstką korę drzewa i dalej rozmyślała..Po chwili wyjęła książkę i zaczęła czytać ją..

Natalie gryzła się przez cała noc, doszła do wniosku, że musi to zrobić. Ukucnęła przy brzegu jeziora i zwróciła się do Lily:
-Chciałam..chciałam Cię przeprosić za moje wczorajsze słowa. Naprawdę nie wiem co we mnie wstąpiło, nie powinnam tak do Ciebie mówić. Strasznie mi z tego powodu głupio..-powiedziała nie dbając o to, że Ślizgonka zaraz ją wyśmieje.

Gość

Lily zatrzymała się..
Wyszła z wody i stanęła przed Natalie
Powiedziała:
- Nie myślałam, że będzie cię stać na taki czyn. Dzięki, jesteś w porządku - powiedziała do Natalie wystawiając rękę na zgodę

Spojrzała na nią po czym uścisnęła jej rękę.
-Cieszę się, że się dogadałyśmy- powiedziała.

Gość

- Ja również. Pójdziemy do Hogsemade na czekoladę? - zapytała powoli się ubierając

-Dobra- powiedziała i zaczekała na Lily. Gdy ta była już gotowa, razem poszły do Hogsmeade.

Gość

Alex przyszedł na błonia. Rozejrzał się, i po krótkim zastanowieniu podszedł do jednego z drzew i spokojnie pod nim przysiadł. Chciał odpocząć po męczącej podróży do Hogwartu.

Maddie wyszła spokojnym krokiem na błonia. Była straszliwie samotna. Tęskniła za dawnymi przyjaciółmi. Niewiadomo czemu przypomniał jej się Justin... Tak jej go brakowało... Usiadła na ławce i zaczęła rozmyślać o przyjacielu.

ALEX THORTON!! NIE JESTEŚ PRZYDZIELONY!! NIE WOLNO CI PISAĆ!!

Natalie weszła na błonia i usiadła na trawie. Wyjęła z torby podręcznik do eliksirów i zaczęła się uczyć na dzisiejszą lekcję.