|
Autor |
Wiadomość |
Mandy Moore
Hufflepuff
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Australii ~ Hufflepuff
|
Wysłany:
Pią 9:17, 06 Cze 2008 |
 |
Mandy niebyła upierdliwą dziewczyną. Wiedziała, że jak Justin nie chce o tym gadać to nic, ale pewna była tego, że na pewno coś mu jest.
- To dobrze... - odparła i usiadła obok niego. - Wiesz, mi możesz powiedzieć, bo ja nigdy nie zdradzam tajemnic, ale jak nie chcesz to nic... - powiedziała i również uśmiechnęła się delikatnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Pią 9:25, 06 Cze 2008 |
 |
- A...To nic wielkiego...Takie drobne sprawy... - powiedział i uśmiechnął się, tym razem szczerzej do Mandy. - Naprawdę nie ma o czym mówić... |
|
|
|
 |
Mandy Moore
Hufflepuff
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Australii ~ Hufflepuff
|
Wysłany:
Pią 9:28, 06 Cze 2008 |
 |
- Dobrze...Co tam rysujesz? - zapytała po chwili z szerokim uśmiechem i spojrzała na piękny szkic Justina. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Pią 9:33, 06 Cze 2008 |
 |
- A, takie...no...morze... - powiedział i po raz pierwszy od naprawdę dawna się uśmiechnął. Szeroko i szczerze. Potem podał szkic Mandy by powiedziała co o nim myśli. |
|
|
|
 |
Mandy Moore
Hufflepuff
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Australii ~ Hufflepuff
|
Wysłany:
Pią 9:41, 06 Cze 2008 |
 |
- Ojej, naprawdę piękne... - Wtedy Mandy sobie coś przypomniała. - Właśnie! Miałeś mnie nauczyć techniki Charbleksa! - powiedziała ze śmiechem wpatrując sie w obraz Justina. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Pią 9:51, 06 Cze 2008 |
 |
- No tak! - powiedział i wyciągnął z torby czystą kartkę.
- Słuchaj, ona jest naprawdę prosta. Załóżmy, że chcemy narysować wodę. Ta technika polega na tym, że rysujesz nie szkicem ołówka, tylko jego bokami, i kreski muszą się krzyżować w delikatny sposób.. - mówił Justin i szybko zaczęła wychodzić na kartce woda. - Potem wystarczy, albo trochę rozmazać palcem, albo gumką, ale ja osobiście lubię mikroskopijne odłamki rysika. - powiedział i zeskrobał na kartkę kilkadziesiąt odłamków rysika i rozmazał je po całym obrazie. Po chwili 'woda' zaczęła się mienić i błyszczeć pod wpływem światła słońca. Całość wyglądała prześlicznie. - Widzisz? Bardzo proste, i bardzo ładne. - powiedział i pokazał rysunek Mandy. |
|
|
|
 |
Mandy Moore
Hufflepuff
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Australii ~ Hufflepuff
|
Wysłany:
Pią 9:58, 06 Cze 2008 |
 |
- O kurczę, ale ładnie! - wykrzyknęła i wyrwała Justinowi rysunek z ręki, śmiejąc się przy tym. - Tak Ci się tylko wydaje. To nie jest takie łatwe... - powiedziała odrobinę zawiedziona. - Mogę spróbować? - zapytała po chwili, a uśmiech wrócił na jej twarz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Pią 10:02, 06 Cze 2008 |
 |
- Jasne! Masz. - powiedział i podał jej jeszcze jedną czystą kartkę i innym ołówek, którym miał w swoim piórniku. - No, wyjdzie Ci! - powiedział z uśmiechem. |
|
|
|
 |
Mandy Moore
Hufflepuff
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Australii ~ Hufflepuff
|
Wysłany:
Pią 10:06, 06 Cze 2008 |
 |
Mandy spojrzała na zegarek.-
Ojej, muszę iść. Na pewno zrobię to w dormitorium i potem Ci pokażę i dzięki...Justin. - powiedziała z uśmiechem i lekko go przytuliła, a potem pobiegła do zamku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta. Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pią 12:24, 06 Cze 2008 |
 |
Maddie powoli przyszła nad jezioro. Spacerowym krokiem doszła do ławki pod jednym z drzew i usiadła na niej wyjmując z papierowej torebki jedno ciastko z budyniem i pijąc pyszną, mrożoną kawę.
Po pewnym czasie, poszła na pole treningowe cały czas zawzięcie sącząc kawę i wyrzucając do pobliskiego kosza na śmieci puste, papierowe opakowanie po ciastkach. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maddie Fitzpatrick dnia Pią 13:12, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Justin Jonhsons
Gość
|
Wysłany:
Pią 15:05, 06 Cze 2008 |
 |
Justin siedział nadal pod drzewem. Zastanawiał się, co tak w ogóle wydarzyło się w ostatnich dniach. Czy pogodził się z Maddie, czy nie? Czy pogodził się Tomoyą, czy nie? I Emmą? Tych dwóch był prawie pewny, ale Maddie nadal nie. Pamiętaj, że sama zdała się na przeprosiny, ale chyba nic z tego nie wyszło. Zapamiętał też, że przez nią chciał zrobić coś bardzo złego dla siebie i swojej rodziny. Wiedział, że Kevin, jego brat, nie chciałby tego dlatego Justin postanowił się trzymać, ale to naprawdę go już przerasta. Dlaczego nie może żyć jak Mandy, albo Joe. Tak beztrosko, bez problemów, smutków i rozczarowań...? Dlaczego musi tak cierpieć...? I dlaczego, przede wszystkim jest taki, jaki jest? Wie, że to przez niego Michelle, Maddie i inni byli, i chyba są nadal na niego wkurzeni. Przecież jakby tego nie chciał to by do niczego nie doszło. I w żadnym przypadku nie może zwalić winy na nie...Musi wszystko przetrzymać.
Usiadł wygodniej i zamknął oczy, usiłując wynaleźć jakieś normalne rozwiązanie, które niekoniecznie będzie dla niego dobre. Zrozumiał, że on nie jest najważniejszy. Zrozumiał, że nie może myśleć tylko o sobie, i zrozumiał, że to przez niego tyle osób płakało... |
Ostatnio zmieniony przez Justin Jonhsons dnia Pią 15:08, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Natalie Foster
Gryffindor
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1798 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor ! Płeć: Czarownica
|
Wysłany:
Pią 15:51, 06 Cze 2008 |
 |
Po ćwiczeniach Natalie usiadła na trawie i zaczęła wpatrywać się w jezioro. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|