FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Skrzydło Szpitalne Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Śro 19:07, 28 Maj 2008 Powrót do góry

- JUSTIN!! - krzyknęła przerażona Emma i podbiegła do niego. Nachyliła się nad nim. - Co się stało? - zapytała coraz bardziej zdenerwowana.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Justin Jonhsons
Gość






PostWysłany: Śro 19:10, 28 Maj 2008 Powrót do góry

Justin podniósł głowę i powiedział ze sztucznym uśmiechem.
- Nie wszystko ok, tylko to takie drobne zaburzenia równowagi. - powiedział i wstał powoli.
- Nie przejmuj się. - powiedział. *Zaraz, przecierz Kevin też miał takie coś, a potem ta akcja z Ministerstwie...a potem...o nie...* - myślał.


Ostatnio zmieniony przez Justin Jonhsons dnia Śro 19:11, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Michael Le Costiciano
Gość






PostWysłany: Śro 19:11, 28 Maj 2008 Powrót do góry

Pani Pomfrey wbiegła do skrzydła i zaczęła badać, czy Justin oddycha itp...
-Oddycha, puls w porządku... Chyba zasłabł... Czy on ostatnio coś jadł?-spytała prawie krzycząc.
Justin Jonhsons
Gość






PostWysłany: Śro 19:12, 28 Maj 2008 Powrót do góry

- Proszę pani, wszystko ok...to znaczy dobrze... - odparł Justin i podniósł się szybko.
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Śro 19:15, 28 Maj 2008 Powrót do góry

- Nie przejmować się? Mój najlepszy przyjaciel ledwo nie umarł. A teraz się przewraca. Justin, wiesz jak ja ostatni czas przeżywałam? - powiedziała i spojrzała na niego - Bardzo się o ciebie boję... - dodała a jej oczy zaszkliły się od łez.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Justin Jonhsons
Gość






PostWysłany: Śro 19:16, 28 Maj 2008 Powrót do góry

- Spokojnie, Emmo. - powiedział z uśmiechem i złapał ją za rękę. Potem powiedział cicho: - Będzie dobrze.
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Śro 19:19, 28 Maj 2008 Powrót do góry

- Mam nadzieję... - odparła i otarła łzy, poczym niekontrolowanie przytuliła mocno Justina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Justin Jonhsons
Gość






PostWysłany: Śro 19:21, 28 Maj 2008 Powrót do góry

- Wowow! Spokojnie. - powiedział Justin z uśmiechem. - Chodźmy stąd. - rzekł po chwili. - Pójdziemy na chwilę do mojego dormitorium i się przwbiore, a potem gdzieś sobie pójdziemy, ok? - zapytał lekko sie usmiechając.
Michael Le Costiciano
Gość






PostWysłany: Śro 19:23, 28 Maj 2008 Powrót do góry

-Jeśli ty nic ostatnio nie jadłeś, to faktycznie, masz rację, znaczy że wszystko dobrze i to zwykłe zasłabnięcie. Jeśli zaś nie, powinniśmy skierować cię na badania do szpitala. Ale mów prawdę, bo jeśli nie powiesz że jadłeś to jak nie skieruję cię na badania - możesz następnego razu już nawet nie przeżyć, bo te omdlenia mogą się powtarzać i wtedy możesz omdleć na coś ostrego. A te omdlenia mogą być spontaniczne.
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Śro 19:24, 28 Maj 2008 Powrót do góry

Maddie weszła do skrzydła. Chciała bardzo sprawdzić jak się miewa Justin oraz Emma.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Michael Le Costiciano
Gość






PostWysłany: Śro 19:24, 28 Maj 2008 Powrót do góry

(przepraszam za podwójny post)
-NIGDZIE NIE IDZIESZ!-ryknęła.
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Śro 19:25, 28 Maj 2008 Powrót do góry

- Dobra, tylko przeoczyłeś malą rzecz. Ja nie mogę wejść do twojego dormitorium. Gdybym była Puchonką.. To tak. Więc gdzieś będę musiała na ciebie zaczekać.. - powiedziała i spojrzała na Justina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin