Kawiarenka Madame Rity

Michelle zdenerwowana poprawiła włosy, umalowała usta i poprawiła sukienkę.
Biła gromkie brawa.

Rzecz jasna od razu poczuła na sobie spojrzenie Jasona. Zadarła łeb, a jej spojrzenie o temperaturze ciekłego azotu spadło gromem na jego twarz. Ściągnęła usta niczym drapieżny zwierz, i poczęstowała go czymś co ktoś o bardzo dobrej woli po kilku piwach mógłby nazwać uśmiechem, a w jeżyku Ewki znaczyło tyle co „ty mnie nie prowokuj”. Wsunęła ręce w kieszenie, aż jej spodnie zatrzeszczały, i spojrzała na śpiewającą. Właściwie to samo „cii” Natalie, by wystarczyło, ale kiedy tamta jej w taki sposób uwagę zwróciła, można było być pewną, ze Ewka zaraz zrobi coś niemiłego, i to złośliwie

Andis zaczęła bić brawa.

Ewka została zablokowana.

Scarlet biła brawa częstując się kawą.

- Dziękuje. To cały mój repertuar na dziś, ale jest jeszcze niespodzianka. - zaczęła mówić

Michelle powoli wstała z fotela.

Anastazja otrząsnęła się. Była ciekawa o czym dziewczyny mówią.

- Chciałabym bardzo podziękować Natalie Foster za pomoc w zoorganizowaniu koncertu, pani Madame Ricie za udostępnienie sali i za zgodę na mój koncert.
I zapraszam na scenę teraz moją najukochańszą kuzynkę Michelle Hyde. - zaprosiła dziewczynę gorącymi brawami

Andis zaczęła bić brawa dla Michelle.

Michelle otrząsnęła się i weszła na scenę.
Złapała do ręki mikrofon i stanęła obok Nicole.

Natalie uśmiechnęła się do dziewczyn. Trzymała za nie kciuki.

- Gdyby nie Michelle to nigdy nie umiałabym tak pięknie śpiewać. To wszystko dzięki niej i to ona nauczyła mnie sztuki śpiewania. - powiedziała do wszystkich i uścisnęła Michelle - Zaśpiewamy razem w duecie piosenkę Breaking Free z mugolskiego filmu High School Musical. Muzyka proszę. - powiedziała z uśmiechem