Sklep u Maiden&Hayden

Maddie zaczęła przeglądać różne różowe ubrania. Poszła do przebieralni, a po chwili z niej wyszła przebrana w białą sukienkę z cekinami i różowe bolerko. Miała na sobie też wysokie, różowe szpilki i ogromne, różowe okulary-muchy (xD). - Słitaśnie, nie prawdaż? - zaczęła się śmiać. - I'm a Barbie Girl. In a Barbie Wooooooorld! - (xD)

- Słiiiit! - zaśmiała się Emma. - I am Emo Girl, in a Emo Wooorld! Life is cruel. Jestem żuleeem! - zaśpiewała Emma do tej samej melodii co Maddie i zaczęła się śmiać.

- O tak, o tak. Poznajmy życia barbie smak! - zaczęła się śmiać i tańczyć w stylu 'barbie'.

- No dobra. Czyli na dzisiaj ja zostaję Emo, a ty Barbie, taak? - spytała ze śmiechem.

- Nie ma sprawy, kochaniutka. Muszę się troszkę podpicować, żeby zrobić wrażenie na naszym słodziuteńkim Justinku. - powiedziała głosem 'barbie' i słodko się zaśmiała (xD).

- A co Cię obchodzi ten debil. Tylko on Cię na życiu podtrzymuje? Ja już nie mam życia. Idę się zabić. Zaraz wracam. - powiedziała i wybuchła śmiechem.

- Ojejciu! Idź jeszcze po żyletki! - powiedziała w stylu Sharpay z HSM (xD).

- No muszę... - powiedziała w ogóle bez uśmiechu głosem Emo. - Co za życie... - mruknęła i podeszła do sprzedawcy - Dobry. Sprzedaje pan żyletki? - spytała poważnym tonem. xD

Gość

Caroline cichym krokiem do sklepu. Rozejrzała się po czym ruszyła w stronę działu ze spodniami.

- A ja poproszę ten najnowszy błyszczyk Chanel! - powiedziała słodziutkim głosem xD. - Ma być ten co reklamuje Paris Hilton!

- Chciałabym, żeby żyletka miała czachę... Tak fajnie wygląda... - mówiła grobowym głosem.

- A ja chcę na błyszczyku wizerunek pieska Nicole Richie! - powiedziała nadal słodziuteńkim głosem xD.