Jezioro i jego okolice

Emma szybko oderwała twarz od ziemi. - Co!? Nieeeeeee.! - wrzasnęła z załamaną miną.

- Jutro o 3.00 rano muszę iść na peron, bo o 4.00 mam samolot do Tunezji... - powiedziała przygnębiona.

- Dobra, Em.. Idę się pakować. Kooocham Cię. - zaśmiała się i mocno przytuliła przyjaciółkę. Zebrała wszystkie swoje rzeczy i powoli poszła do zamku do końca machając Emmie. Przed wejściem otarła oczy, które zalały się łzami i ruszyła do sypialni.

(Ja juuuż płaczę Sad

xD. Jeju, jak ja będę tęsknić... Kocham Was! xD :* Pozdrowionka dla Emmci, London, Justynki i Tomoyki :************* Very Happy

Pa paaa! ;((()

Emmie oczy trochę zaszkliły się od łez. Położyła się na brzuchu i zaczęła patrzeć w ziemię.

Natalie weszła na błonia w dresie. Zrobiła parę kółek wokół błoni i poszła do zamku.

London weszła na błonia.
- Hejka Em. - uśmiechnęła się.
- A gdzie Maddie? - spytała rozglądając się.

- Hej Lon. - przywitała się. - Maddie pojechała. Wyjechała na wakacje. - odparła smutnym tonem.

London oddaliła się od Em. Usiadła samotnie pod drzewem. Była bardzo smutna i samotna. Nikogo prawie nie znała i nie miała żadnej przyjaciółki. Siedziała i zaczęła smutnie rozmyślać.

Odstęp:

London po chwili wstała i ruszyła do Zamku z uśmiechem.

Odstęp

London weszła na błonia uradowana. Usiadła z uśmiechem pod drzewem i zaczęła pisać coś w swoim pamiętniku.

Emma weszła na błonia. Podskakiwała jak zwykle do rytmu piosenek lecących z jej iPhone'a. - Get out of my face, get out of my space, get some class and kiss the past, Cause I'm not about to be another victim, of the video girl syndrome.! - śpiewała sobie podskakując i usiadła na molo robiąc poziome 'fale'.

Tom przyszedł na błonia i usiadł pod drzewem.