Jezioro i jego okolice

- Ja rowniez dziekuje. Do zobaczenia - powiedzial do niej z usmiechem po czym zayslim sie.

Cassie weszła na błonia. Ciągle czuła się odizolowana od reszty uczniów. Prawie nikogo tu nie znała. Usiadła przy brzegu jeziora i zaczęła wpatrywać się w taflę wody.

Natalie weszła na błonia. Nie mogła uwierzyć własnym oczom, na trawie siedział Tomoya !
Usiadła pod jednym z drzew i nasunęła okulary słoneczne. Miała tylko nadzieję, że ją nie pozna.

Cassie zamoczyła stopy w wodzie. Jej włosy łagodnie powiewały na wietrze, a ona zamyślona wpatrywała się w dal.

Maddie przyszła na błonia. Nie była znów w dobrym stanie. Dostała też list od dyrektorki, ale czekała na spotkanie z Emmą, bo sama nie miała odwagi spotkać się z psorką.

Emma przyszła na błonia. Zobaczyła Maddie. - Dostałaś list? - spytała poprawiając już normalną, schludną bluzkę.

- Taak... - powiedziała. - I ja już wiem, kto na nas nakablował... - westchnęła.

- Taaak... Ta żmija... - mruknęła Emma.

London weszła zgrabnym krokiem nad Jezioro.
- Hej Emma! Hej Maddie. - usiadła obok Nich.

Po chwili:

London wstała i ruszyła do zamku.

Natalie zaczęła się przechadzać wzdłuż brzegu jeziora.

Odstęp

Nat usiadła przy brzegu jeziora. Niebo było pełne gwiazd. Dziewczyna czuła się wspaniale. Wpatrywała się w niebo z zachwytem.