Jezioro i jego okolice

Gość

Ray dalej siedział. Popatrzył się na Bry i nie mógł oderwać od Niej wzroku. Była taka skromna i bardzo ładna oraz śmieszna i wrażliwa. Bardzo ją lubił nawt nie wiedział czy nic więcej. Rozum podpowiadał mu coś zrobić ale Ray się nie odważył.

Gość

Brenda spojrzała na Rayana. Jej serce pchało ją do niego, ale dziewczyna próbowała opanować emocje.

Gość

Rayan wkońcu się odważył. Pocałował Bry w usta. Po czym uśmiechnął się lekko i popatrzył w gwiazdy.

Gość

Brenda teraz była już rozpalona rumieńcem po całej twarzy. Jej serce zabiło szybciej.

Gość

Bry muszę Ci coś powiedzieć.

- Ja Ciebie Kocham.. Od chwili kiedy Ciebie poznałem Kocham Cie. - powiedział patrząc na Nią.

Gość

Brenda teraz po prostu zamilkła. Uśmiechnęła się i przytuliła do Raya.

Gość

Ray przytulił Bry.
- Dzięki Tobie humor mi się poprawił. Jak Ty to robisz? - zaśmiał się.

Gość

- Urok osobisty... - powiedziała uśmiechnięta obejmując Rayana.

Gość

Po pewnym czasie

Pożegnała się z Ryanem i pobiegła do zamku.

Natalie weszła na błonia przegryzając jabłko. Pogrążona w myślach usiadła na trawie i zaczęła wpatrywać się w jezioro.

Gość

Brenda wróciła nad jezioro niosąc swoją kotkę na rękach. Zauwarzyła Natalie, więc puściła kotkę swobodnie i podeszła do koleżanki. - Hej. - uśmiechnęła się.

Jason wszedł nad jezioro. Spacerował powoli jego brzegiem. Nagle jego oczom ukazała się Natalie, pogrążona w myślach. Podszedł do niej i usiadł obok niej na ziemi. Zauważył, że Natalie jest jakaś... smutna.
- Hej, Natalie - powiedział. Postanowił porzucić takt. - Coś jest nie tak? Jesteś wyraźnie smutna.