Jezioro i jego okolice

Gość

Sarah weszła na błonia. Wiatr rozwiał jej włosy, czuła się całkiem inaczej. Zaczęła się przechadzać.

Gość

Odstęp

Usiadła przy brzegu jeziora.

Gość

Brenda wyszła na błonia. Była niesamowicie zachwycona tym miejscem. Usiadła przy samym brzegu jeziora. Zaczęła nucić jakąś piosenkę i bazgrać coś po piasku znalezionym patykiem.

Maddie wbiegła na błonia. Myślała, że będzie tu Natalie, ale zamiast niej znalazła kogoś, kogo skądś poznawała. Podeszła do dziewczyny nad jeziorem. - Hej, jestem Ma... - nieskończyła, bo rozpoznała w dziewczynie swoją siostrę. - Brenda! - krzyknęła z uśmiechem i mocno objęła siostrę.

Gość

- Maddie! - uśmiechnęła się i też przytuliła siostrę.

- Nie spodziewałam się, że też przyjedziesz do Hogwartu! - powiedziała z uśmiechem i usiadła na piasku obok swojej siostry.

Gość

- No to teraz już widzisz, że przyjechałam. - powiedziała ze śmiechem. - A jak tam w ogóle toczy się Twoje życie w Hogwarcie? - spytała siostry uśmiechając się.

- Raz dobrze, a raz źle... Obecnie to teraz to drugie... - powiedziała i nagle mina jej zrzędła. - Nie ważne... A jak tam rodzice? - spytała siostry.

Gość

- Rodzice jak rodzice. Pracują, pracują i jeszcze raz pracują. - odpowiedziała i zaśmiała się.

Natalie weszła na błonia. Czuła się naprawdę dziwnie. Jednak jednego była pewna, cokolwiek wiązało kiedyś Natalie z Tomoyą, minęło. Nieważne, że wrócił. On ją oszukał i wykorzystał. Nie obchodziło go, że złamał Natalie serce. Wolał podróżować sobie po Europie bez niej...
Teraz brakowało jej tylko towarzystwa Jasona. Czuła się przy nim całkiem inaczej, wyjątkowo. Wiedziała, że może mu zaufać i on nigdy jej nie zostawi..

Ukryła twarz w dłoniach. Czuła się fatalnie. Bała się, że Jason jej nie uwierzy i ją zostawi. A tego by nie zniosła. Otarła małą łzę, która spłynęła po jej policzku.

Jason przyszedł nad jezioro. To miejsce zawsze działało na niego pozytywnie; i teraz miał nadzieję, że go uspokoi. Szedł powoli brzegiem jeziora, aż nagle zauważył Natalie trochę dalej od siebie. Bił się z własnymi myślami: podejść, nie podejść? Niby chciał to wszystko wyjaśnić, ale z drugiej strony, bał się, że może się z nią poważnie pokłócić, zwłaszcza, że jest teraz pełen emocji...

Natalie zauważyła Jasona. Po jego wyrazie twarzy domyśliła się, że on już wie o wszystkim. Podeszła do niego i spojrzała mu w oczy:
-Jason, chciałabym żebyś o czymś wiedział. Mnie i Tomoyę nic nie łączy. On kiedyś złamał mi serce i mnie zostawił. Po prostu zaskoczyła mnie wieść o jego powrocie. On mnie nie interesuje, nie jest godny zaufania i nie chcę wiązać się ani wracać do kogoś takiego. Pewnie w pewnym momencie zwątpiłeś...myślałeś, że do niego wrócę, albo że Ty jesteś tylko zastępstwem. To nieprawda. Z Tobą czuję się całkiem inaczej i wiedz, że znaczysz dla mnie o wiele więcej niż mój były chłopak, na którym się bardzo zawiodłam..-powiedziała.