Jezioro i jego okolice

Gość

- Od samego początku- powiedziała z przyjacielskim uśmiechem.

Gość

-To fajnie- odwzajemniła uśmiech. -To pewnie znasz tu wiele osób i ta szkoła jest dla Ciebie, jak dom.- powiedziała.

Gość

- No niewiem czy jak dom- powiedziała z namysłem- nadal tak nie uważam- dodała.

Gość

-No tak. Szkoła domu nigdy nie zastąpi- lekko się uśmiechnęła.

Gość

- Zależy co masz na myśli mówiąc dom- powiedziała rozmarzona- moim domem jest był i będzie zawsze statek i ocean.

Gość

-Naprawdę ? Opowiedz mi o tym..-powiedziała zaciekawiona.

Gość

- Naprawdę chcesz posłuchać.?- powiedziała uradowana bo jeszcze nikomu nie opowiadła swojej historii.

Gość

-Jasne że tak- uśmiechnęła się.

Gość

- No cóż już jako dziecko byłam na statku razem ze swoim ojcem który jest piratem tak jak ja- tu odsłoniła rękaw i pokazała jej tatuaż na przedramieniu i naszyjnik z dużym P - nie napadaliśmy innych co to to nie ale poszukiwaliśmy skarbów i ratowaliśmy innych z opresji. Wiele było takich przygód i dzięki nim poznałam dużo ludzi. Na statku spędziłam całe swoje życie ucząc się tam przydatnych rzeczy, musiałam niestety wrócić parę miesięcy przed początkiem szkoły do domu mojej matki aby jako tako się zaklimatyzować i prawdę mówiąc nie udało się to- skończyła z uśmiechem.

Gość

Była zachwycona opowieścią Phoebe i było to po niej widać.
-Phoebe, ale miałaś super życie...-powiedziała z uśmiechem.

Gość

- No pewnie- powiedziała zadowolona- jak wróciłam do domu to i tak chodziłam po lasach i górach wulkanicznych.- dodała.

Gość

-Ale Ci zazdroszczę- powiedziała wygodniej rozkładając się na trawie. -Pewnie miałaś tyle przygód, że mogłabyś napisać książkę- uśmiechnęła się.