Jezioro i jego okolice

- Hmm... Tajemnica... - zaśmiała się. - Ale... Na pewno będziesz zaproszona! - dodała.

-No to bardzo się cieszę- uśmiechnęła się. -Uwielbiam tajemnice..-dodała. -Mam nadzieję, że będzie świetna zabawa. Chociaż..jeśli Ty to organizujesz to na pewno będzie super- uśmiechnęła się.

Po jakimś czasie...

Natalie uśmiechnęła się do Maddie i usiadła wygodnie na trawie. Znacznie poprawił jej się humor.
-Moje urodziny zapowiadają się ciekawie w tym roku- uśmiechnęła się.

Gość

Caroline weszła na błonia. Zobaczyła Nataile.Podbiegła do Niej i zaśpiewała:
-Sto lat sto lat niech żyje żyje nam.. - powiedziała objęła przyjaciółkę.
-Mam coś dla Ciebie! - powiedziała po czym wręczyła przyjaciółce misia i poradnik.

-Dziękuje Caroline- uśmiechnęła się po czym objęła przyjaciółkę. -Jesteś wspaniała- uśmiechnęła się.
-Aha..ja też coś mam. Za to, że wczoraj było..no wiesz jak i za to, że zawsze jesteś ze mną- podała jej pudełko, w którym znajdował się prześliczny naszyjnik, ze złotą literką C i do tego bransoletka pasująca do kompletu.
-Cieszę się, że mam takie przyjaciółki jak Wy- objęła Maddie i Caroline.

Gość

-Dziękuję! - krzyknęła z uśmiechem.
-Ja też się cieszę! - powiedziała z uśmiechem.
-Tak w ogóle to Hej! - powiedziała z uśmiechem siadając na trawie.

-Hej- zaśmiała się. Miała o wiele lepszy humor. Położyła się na trawie. Czuła, że w potrzebie nigdy nie będzie sama, bo ma przyjaciółki, które zawsze potrafią pomóc. One nawet nie zdawały sobie sprawy, ile radości daje Natalie ich obecność.

Gość

Caroline położyła sie na trawie i zaczęła patrzeć w niebo.
Uśmiechała sie do przyjaciółek.
-Jakiego ja mam farta że was mam! - powiedziała z uśmiechem.

-O nie. To ja mam farta, że Was mam- zaśmiała się. Spojrzała w stronę nieba i uśmiechnęła się. Obłoki sprawiały wrażenie, jakby się do nich uśmiechały.

- Muszę iść. Pa. - pomachała przyjaciółkom i pobiegła do zamku.

Wstała z trawy, usiadła i skrzyżowała nogi.
-Znacie może Elizabeth Cooper ?- spytała i uśmiechnęła się. -To jest moja kuzynka !- powiedziała.

-Pa Maddie i jeszcze raz dziękuje- uśmiechnęła się do odchodzącej przyjaciółki.

Gość

Elizabeth weszła na błonia i podbiegła do dziewczyn.
-Hej Caroline- uśmiechnęła się.
-Natalie, życzę Ci wszystkiego, wszystkiego najlepszego- objęła kuzynkę po czym wręczyła jej prezent. Znajdowały się tam prześliczne, niebieskie balerinki, a do tego świeżo wydana książka o starożytnych runach.