FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Skrzydło Szpitalne Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Caroline West
Gość






PostWysłany: Pon 19:19, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Caroline wstała..Choc czułą sie slabo ostanimi siłami....Podeszła spokojnie wzieła lek na bol glowy po czym pobiegła nad Jezioro..


Ostatnio zmieniony przez Caroline West dnia Pon 19:22, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:20, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Emma nachyliła się nad Justinem. Złapała go za rękę. Próbowała wyczuć puls. Jej łzy spływały na rękę chłopaka. - Maddie... - powiedziała szybko. - On żyje... Szybko do Munga!! Tylko jak my go tam przetransportujemy?? - powiedziała szybko i nie puszczając jego ręki zaczęła myśleć, nad transportem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:22, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Trze... Trzeba opanować specjalne zaklęcie. Wydaje mi się, że takie istnieje... - powiedziała cały czas ściskając dłoń Justina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:26, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Prościej się nie da?! - powiedziała zdenerwowana. - A miotłami? Jakoś... - dodała i usiadła na łóżku, obok Justina i zaczęła dalej myśleć nad rozwiązaniem. Jej przyjaciel potrzebował pomocy, a ona nie wiedziała co więcej może zrobić..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:28, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Nie wiem... Co dalej. - powiedziała zmartwiona i jej łza spłynęła z policzka na dłoń Justina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Pon 19:30, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Pani Pomfrey wpadła do skrzydła.
- Dziewczynki! Kochane! Co się stało!? - krzyknęła niecierpliwa.
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:31, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Proszę... Pani... On... Prawie umarł, ale... Znalazłam bezoar i przestał mieć drgawki... I teraz... Nie wiemy... Co dalej... - mówiła Emma przez łzy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Pon 19:34, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Pielęgniarka wyciągnęła swą giętką i długą różdżkę. Machnęła nia tak jak robi to zawsze i wypowiedziała zdenerwowana głośnym tonem głosu:
- Enervate! - gdy chłopak się ocknął i jego puls z powrotem zaczął normalnie pracować, pani Pomfrey zaczęła szukać po szafkach różnych lekartsw i opatrunków na rękę Puchona.
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:35, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Maddie odetchnęła z ulgą, ale nadal łzy powoli płynęły po jej poluczkach.
- Dziękujemy... Ura... Uratowała go pani... - powiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lauren Felton
Gość






PostWysłany: Pon 19:36, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- To wszytsko dzięki wam, dobrze, że podałyście bezoar. Gdzie go znalazłyście? - spytała obwijając rękę Justina sztywno bandażem, który posmarowany był specjalną, uzdrawiającą maścią.
Emma Montez
Gryffindor



Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 1764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryffindor/New Jersey/LA
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:36, 26 Maj 2008 Powrót do góry

Emma spojrzała z otwartą buzią to na Justina, to na panią Pomfrey. Łzy szczęścia zaczęły jej spływać po policzkach. Uściskała chłopaka. - Pani Pomfrey, a czy on nie powinien np. do szpitala trafić? - zapytała cały czas ściskając Justina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie Fitzpatrick
Hufflepuff



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Londynu, z centrum miasta.
Płeć: Czarownica

PostWysłany: Pon 19:39, 26 Maj 2008 Powrót do góry

- Ja znalazłam w tej szafce... Tu... - wskazała na maleńką komódkę przy drzwiach wyjściowych - Tak, zgadzam się z Emmą. Chyba powinni go zbadać. - powiedziała radośnie już trzymając dłoń Justina, którą obwinęła pani Pomfrey sztywnym okładem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin